Monstera to roślina pochodząca z Ameryki Południowej. Jest niezwykle popularna nie tylko ze względu na efektowne, dziurawe liście, ale również dlatego, że jest dość łatwą rośliną w uprawie. Osiągająca różne rozmiary, jest wyjątkową ozdobą każdego salonu, a w zależności od rodzaju może także różnić się kolorem – niektóre gatunki mogą mieć białe lub żółte przebarwienia.
Co jeszcze wiemy o monsterze?
Jest to dla nas przede wszystkim roślina ozdobna, która ma rozkrzewiony pokrój i pnie się z pomocą korzeni przybyszowych. Są one grube, mięsiste i wyrasta ich bardzo dużo wprost z łodygi. Ciekawostką jest to, że roślina zmienia się po wpływem ilości światła. Młode mają pełne, sercowate liście, natomiast dojrzałe osobniki, gdy otrzymają wystarczająco dużo światła, to ich liście stają się głęboko powycinane, czasem aż do żyłek, pojawiają się także dziury w liściach. Wygląda to bardzo efektownie. Najlepszym stanowiskiem dla tej rośliny będzie więc dużo światła, ale bez bezpośredniego dostępu słońca. Rozmnażanie monstery jest proste i można dokonać go na kilka sposobów.
Rozmnażanie monstery
Powinno przeprowadzać się je wiosną. Najpopularniejszą metodą jest rozmnażanie monstery z pędów lub z odkładów oraz w ziemi lub
w wodzie. Tzw. odnóżkę można odciąć z części wierzchołkowej,
ale powinna posiadać ona przynajmniej 2-3 liści oraz widoczny korzeń napowietrzny. Sadzonkę należy umieścić w ziemi, ale najłatwiejsza metoda polega na umieszczeniu jej w wodzie – w ten sposób łatwo
i szybko wytwarza korzenie. Trzeba jednak pamiętać o tym,
aby zapewnić jej dużą wilgotność oraz ciepło – najlepiej powyżej 25 stopni.
Rozmnażanie monstery za pomocą odkładów polega na zrobieniu nacięć na kilkuletnich pędach rośliny oraz na nałożeniu na nie nieco ziemi i mchu. Taki okład powinno zabezpieczyć się na przykład folią do czasu, aż wytworzą się korzenie i możliwe będzie odcięcie młodej rośliny.
Co jeszcze wiemy o monsterze i jak ją pielęgnować
Prawdziwi fani tej rośliny na pewno również dobrze wiedzą, że nie jest całkiem bezpieczna. Jej trujący sok może powodować podrażnienie skóry, obrzmienie błon śluzowych przewodu pokarmowego, a także zapalenia spojówek. Trzeba pilnować szczególnie kotów, które lubią obgryzać zielone liście z roślin doniczkowych.
Najniższa temperatura, jaką powinniśmy jej zapewnić, to 10 stopni C, ale to oczywiście zimą, bo w okresie wzrostu i przez pozostałe miesiące powinno to być od 18-25 stopni C. Wtedy również należy podlewać umiarkowanie i pozwolić zawsze wyschnąć powierzchni gleby. Zimą podlewać mniej.